08 września 2016, 20:55
_SYMFONIA DESTRUKCJI_
i na końcu świata zmęczona dusza zapłacze
kiedy wspomnienie po niej boleśnie skacze
przypomina nieszczęsnemu czego dotknąć już nie zdoła
marzy o chwili gdy ta w końcu zawoła
kiedy wszystko to co było jest ciągle tak żywe
powie, że pora zdjąć ironii pokrywę
bo kto zdał sobie sprawę o jej istnieniu
nie pływała jeszcze w odwiecznym cierpieniu
gdy łańcuch rzeczywistych pragnień nadgarstki pali
mocniejszy jest on od najmocniejszej stali
decyzja może kosztować cię życie
i jak teraz ja poplyniesz w piekielnym niebycie
okropności to wymysł jedynie człowieka
bo dobrze wie co go na końcu czeka
Przypomnij mi prosze sens tej potyczki
życie jest po to by dawać nauczki